Czterokrotnie przekroczył dozwoloną prędkość, a swój szaleńczy rajd zakończył na latarni. Uderzył też w Lexusa, którego kierowca zatrzymał się przed pasami dla pieszych. – Gdyby nie ta latarnia, mogłoby dojść do tragedii – nie ukrywają policjanci.
Przeczytaj więcej: https://www.tvn24.pl/krakow,50/ograniczenie-do-30-km-h-on-gnal-120,838140.html
Zobacz również:
Lekarka zginęła podczas rosyjskiego ostrzału. Wiozła pacjenta
"Pomoc jest wspaniała, ale ta nieskoordynowana może być utrudnieniem"
Polecamy
13 zł
Zapytaj o cenę!
Zapytaj o cenę!
Zapytaj o cenę!